ProXy Page Forum
Forum strony domowej ProXy'ego
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum ProXy Page Forum Strona Główna
->
C,C++
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Główne
----------------
Informacje dotyczące forum i strony
Programowanie
----------------
C,C++
Pascal, Delphi
Pozostałe języki programowania
Tworzenie stron internetowych
----------------
HTML, JavaScript, PHP
Grafika
Programy
Hacking
----------------
Wirusy, Trojany, Robaki
Exploits & Bugs
Wszystko inne związane z hacking'iem
Hydepark
----------------
Windows
Wszystko
Śmieci
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 16:32, 13 Mar 2017
Temat postu: kat
-Wozy strazackie! - zawolala. - Przeciez pod domem sa wozy strazackie...
-Zeby nikt inny sie tu nie wdarl - wyjasnila jej Eve. - Zaufaj mi. To ich ulubiony sposob. Dom Glassow spali sie razem z dzieciakami, ktore sprawiaja im problemy. Nikt nam nie pomoze!
-No to musimy ugasic ogien - powiedzial Shane. - Michael! Jestes tu? Jest tu
pedicure ursynów
- powiedziala Eve. - Zrobilo mi sie zimno.
-Mozesz nam jakos pomoc? Eve zrobila niepewna mine.
-Tak? Nie? Och. Moze. Mowi, ze byc moze.
-Byc moze nie wystarczy. - Shane otworzyl drzwi do pokoju Eve, zlapal z lozka czarny koc. - Koce, reczniki, cokolwiek, do lazienki i zmoczyc. Aha, i wypuscie Mirande, dobra? Mozemy jej znow nie cierpiec, kiedy bedzie po wszystkim.
Claire kopnieciem odsunela krzeslo spod galki przy drzwiach szafy. Drzwi otworzyly sie z trzaskiem, a Miranda, kaszlac, wypadla ze srodka. Spojrzala na nich i rzucila sie biegiem w strone schodow.
-Moje ciuchy! - pisnela Eve i zlapala narecze wieszakow, a potem pobiegla rzucic je na lozko w pokoju Michaela.
-Eve, grunt to zajac sie najwazniejszym! - wrzasnal Shane. Odkrecil kran w lazience i pare sekund potem wrocil, targajac ze soba ociekajacy woda klab materialu. - Cofnijcie sie.
Kopnieciem otworzyl drzwi i Claire zobaczyla ogien lizacy zaslony i siegajacy sufitu. Lozko tez sie palilo. Wygladalo na to, ze Monica wlasnie od niego zaczela, bo tam plomieni bylo najwiecej.
-Uwazaj! - wrzasnela i z
vacu warszawa
wahaniem patrzyla, jak Shane szarpnieciem zerwal zaslony, rzucil mokry koc na lozko i zaczal tlumic plomienie.
-Nie stoj tu tak! - powiedzial. - Koce! Reczniki! Woda! Ruszaj sie! Pobiegla do lazienki.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin